Cześć. :)
W okresie przedświątecznym i świątecznym tutaj nie zaglądałam, ponieważ przygotowania do świąt mnie pochłonęły.
Dzisiaj przygotowałam post o zestawie pędzli za 50 zł. Co o nich sądzę? Zapraszam do czytania!
Zestaw zawiera 10 owalnych pędzli, od niedawna popularnych wśród makijażystek i blogerek. Pędzle zawierają miękkie i syntetyczne włosie, w dwóch kolorach, na czubkach wpadający w brąz, dalej żółty, posiadają plastikowy, wygodny uchwyt. Są przeznaczone do różnego typu zadań, mianowicie w zestawie zawierają się pędzle do korektora, do oczu, pudru, podkładu i konturowania. Szczerze powiedziawszy, to nie wszystkie pędzle użytkuję zgodnie z ich przeznaczeniem, bo stwierdziłam, że świetnie sprawdzą się także w innych zadaniach, np. najmniejszy pędzelek lepiej sprawuje się jako pędzel do nakładania szminki bądź błyszczyka na usta, niż do blendowania cieni na powiece.
Jeżeli chodzi o ich użytkowanie, jest to czysta przyjemność. Pędzelki są miłe dla skóry, nie piją podkładu. Dobrze rozprowadzają każdy kosmetyk, dzięki czemu makijaż się solidnie trzyma. Trzeba uważać podczas aplikacji kosmetyków, bo ja odnoszę wrażenie, że jak zbyt mocno się je dociska, to plastikowy uchwyt może się złamać, dlatego w przypadku większych pędzli, nie trzymam tylko i wyłącznie w miejscu do tego przeznaczonym, lecz jednym palcem dociskam jeszcze główkę. Niestety dużym minusem tego typu pędzli jest ich mycie. Dla mnie jest to tragedia. Trzeba się nieźle namęczyć, żeby porządnie je wymyć, ponieważ włosie jest zbite i trudno dostać się do zakamarków, by pozbyć się resztek podkładu, czy pudru.
Reasumując: jak dla mnie ten zestaw jest jak najbardziej godny uwagi. Pędzle mają u mnie same plusy, oczywiście poza myciem, ale przecież i tak każde pędzle trzeba dokładnie szorować, by usunąć brud.
Cena: 49,99 zł. Dostępne w sieci sklepów Netto. :)
Mam do zaoferowania rabaty za zakupy kosmetyczne :) Osoby chętne proszę o wiadomości lub zgłoszenie się w komentarzu. :)
Wpadajcie na ig! Tam na bieżąco nowości kosmetyczne :)
instagram.com/d.czekaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz