Hej kochani! :)
Nie mogłam się doczekać, aż zacznę pisać tego posta, bo dzisiaj przedstawię Wam moje najnowsze odkrycie, które było mega zaskoczeniem. Jest nim pomadka z reguły dobrze Wam znana - Golden Rose Velvet Matte Lipstick, odcień 14. Nie wiedziałam, na jaki kolor się zdecydować, ale wszystko przede mną, bo cena jest naprawdę niska: 11,50.
Kupiłam ją w zasadzie na przetestowanie, byłam do niej sceptycznie nastawiona, chociaż sama nie wiem czemu, ale po pierwszym użyciu byłam zaskoczona intensywnością koloru, pięknym matem i jej wytrzymałością na kontakt z jedzeniem i piciem. Opakowanie bardzo mi się podoba, ale niestety napisy się ścierają dość szybko. Pomadka jest delikatna i nie ma jakiegoś szczególnego zapachu. Przed nałożeniem jej, warto nawilżyć usta pomadką ochronną, która ułatwi malowanie i na dodatek pomadka nie będzie na wstępie wysuszać ust. Aby uzyskać jeszcze piękniejsze i pełniejsze usta, polecam użyć zaraz po szmince ochronnej konturówkę o zbliżonym odcieniu pomadki, żeby obrysować kontur ust. Dobrą alternatywą będzie np. Nude lips z Wibo,odcień 3.
Tak prezentuje się pomadka z konturówką na ustach. :)
Zapraszam na instagram! :)
instagram.com/d.czekaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz