piątek, 30 września 2016

Recenzja matowej pomadki Ultra Colour Avon

Cześć! :)
Ostatnio postanowiłam wrócić do korzystania także z katalogów Avon'u. Być może wiele osób myśli, że skoro jestem konsultantką Oriflame, to odpuściłam sobie inne firmy, zwłaszcza Avon. Otóż, na początku faktycznie miałam zamiar kupować absolutnie wszystko w Oriflame, lecz to prowadzi do niczego. I tutaj nie chodzi o to, że Oriflame nie spasowała mi pod względem kosmetyków, lecz dlatego, że po prostu szkoda ograniczać się do jednej firmy, bo można przy tym wiele stracić - dobrej jakości kosmetyki. Z Avon-em miałam z reguły średie doświadczenia, lecz niektóre produkty są naprawdę godne polecenia. :)
Dlatego właśnie dziś przygotowałam recenzję mojej nowej matowej pomadki Ultra Colour Avon odcień Pure Pink.

Jak to się stało, ze postanowiłam ją kupić?
Moja koleżanka kiedyś przyszłą do szkoły w krwistoczerwonej szmince, która podczas jedzenia się nie rozmazywała i była cudownie intensywna i matowa. Ja jak to ja, oczywiście musiałam zapytać, co to za cudo. Po obejrzeniu katalogu wybrałam mniej standardowy kolor jak dla mnie, bo jest to kolor koralowy, ale uważam, że mi pasuje i ogólnie jest bardzo ładny.
 Szminka ma eleganckie, matowe opakowanie z wygrawerowanym logiem firmy. Produkt miło pachnie, na dodatek szminka jest wygodna w użyciu.

Długo się trzyma na ustach, lecz zdarza się, że wchodzi pomiędzy zmarszczki na ustach ale w połączeniu z konturówką, nie ma z tym najmniejszego problemu. Jej mat jest bardzo intensywny, jedynie, do czego mogę się przyczepić, to do czasu schnięcia. Niestety trwa to dość długo (kilkanaście minut), dlatego w tej kwestii trzeba uzbroić się w cierpliwość. Poza tym pomadka jest jak najbardziej godna polecenia. Bardzo ją polubiłam i momentalnie stała się jedną z moich TOPowych produktów do ust.
Cena:15,99.

Wpadajcie na instagram! :)
instagram.com/d.czekaj



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz