poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Projekt denko

Hej :)
Post miałam zamiar dodać w sobotę, ale musiałam zrobić sobie odpoczynek, ponieważ wczoraj byłam w pracy i dopiero dzisiaj mam wolny czas. :)
Nadszedł czas na denko. Uzbierało mi się dość sporo rzeczy, dlatego najwyższy czas napisać o tym, co kupię następnym razem, a czego będę w przyszłości raczej unikać.


Oto 8 produktów:

Pierwszym produktem, który się skończył, jest już znany Wam szampon Jantar marki Farmona. Post poświęcony mu znajdziecie scrollując w dół. :) Szampon na pewno kupię jeszcze nie raz.






Kolejnym produktem są perfumy Wild essence od Halle Berry.
Kupiłam je w zestawie z żelem pod prysznic. Zapach mnie niespecjalnie zachwycił. Jak dla mnie jest to zapach lasu tropikalnego. Stawiałam na coś bardziej oryginalnego. Niestety nie utrzymują się zbyt długo. Cena 15-30 zł (w zależności od sklepu). Nie kupię ich raczej po raz kolejny.





Trzecim produktem który zakończył swój żywot są perfumy Adidas pure lightness. Generalnie bardzo lubię perfumy Adidas. Nie są drogie (ok. 16-18 zł.). Z trwałością mają problem, ale zapachy mają cudowne, a pure lightness należą do moich ulubionych. Są świeże, inne niż wszystkie. Poza tym są łatwo dostępne. Jest to dobra alternatywa na co dzień. Kupię je jeszcze nie raz! :)





Czwarty produkt, to kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem askorbinowym. Ma miły zapach, opakowanie ułatwia wydobycie produktu. Płyn dobrze się sprawdza, Ziaja jak zwykle mnie nie zawiodła. :) Kupię go jeszcze nie raz. Cena 5-8 zł.





Następny produkt, to korektor z Lovely. Niestety kupowałam go jakiś rok temu, nazwa się zmazała, przez co ta recenzja będzie niepełna. Produkt jest w pędzelku, co mi nie przeszkadza. Korektor nadaje się na małe zaczerwienienia, natomiast z większymi sobie kompletnie nie radzi. Nie polecam!!!


Kolejny kosmetyk, to krem do rąk i paznokci odżywiający z Exclusive cosmetics. Produkt ma miły, świeży zapach, jest rzadki, aplikacja jest łatwa dzięki opakowaniu na zatrzask. Intensywnie regeneruje spierzchnięte i suche dłonie, dokładnie je nawilżając. Dobrze się wchłania. Zawiera witaminę E, keratynę i olej rycynowy. Dostępny jest w Rossmannie. Cena ok, 5-8 zł. Polecam! :)





Przedostatnim kosmetykiem jest krem nawilżający balans korygująco - ściągający oczyszczanie liście manuka Ziaja. Kupiłam go ze względu na to, że jest dość popularny i chwalony. Jestem nim zachwycona! Bardzo dobrze nawilża, świetnie nadaje się pod makijaż, a co najlepsze kojąco wpływa na cerę na wcześniej nałożoną pastę z tej samej linii. Jest wydajny, łatwy do zaaplikowania, ma rzadką, łatwo wchłaniającą się konsystencję. Cena: ok. 11 zł.





Ostatnim produktem jest kokosowy krem do rąk Ziaja. O nim przeczytacie zjeżdżając na dół. Nie kupię go kolejnym razem tylko ze względu na zapach, który kompletnie mi się nie spodobał. :(





Życzę Wam dobrego tygodnia! :)
Zapraszam na instagrama!
instagram.com/d.czekaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz